Tytułem wstępu

   Przeglądając polską blogosferę i sieć w poszukiwaniu informacji o jednym z moich ulubionych form marnowania czasu, jakim jest oglądanie japońskich seriali animowanych, czy też od niedawna czytania mang, stwierdziłem że tak naprawdę niema takiej, która spełniała by moje oczekiwania, co było przyczyną stworzenia tego bloga. Bo co tak naprawdę mamy do dyspozycji? Strony hostingowe, z ludźmi z którymi nie da się podyskutować, gdyż są święcie przekonani, że ich racja jest jedyną, jaka ma prawo istnieć, a każda polemika przeradza się w kłótnię. Są fora, nieliczne, a te które w jakiś sposób są aktywne zdominowane są przez kółka wzajemnej adoracji - żeby się przebić i zacząć być traktowanym na równi trzeba stracić stanowczo więcej czasu, niż jest to warte. Wreszcie są też blogi, w większości martwe( i nie mam tu najmniejszej ochoty pisać, że z tym będzie inaczej), a jeśli już są aktywne, to znakomita ich część jest robiona, "przez otaku dla otaku", co kompletnie do mnie nie przemawia. Bądźmy szczerzy, ludzi, do których można użyć tego określenia jest w Polsce kilku, a oni sami nigdy by czegoś takiego o sobie nie powiedzieli. Co więc znajdujemy na takich blogach, tworzonych przez autorów mianujących siebie osobami zanurzonymi w tej specyficznej kulturze? Niestety, zwykle nic co można by nazwać ciekawym tekstem czy opinią o jakiejś obejrzanej serii. Jest też kilku vlogerów, u których to istnieje możliwość pokłócenia się w komentarzach, a o jej sensowności pisać chyba nie trzeba. 
   Czemu więc nie zacząć pisać czegoś od siebie? Może ktoś chciałby wysłuchać opinii osoby, która w żadnym stopniu niema zamiaru mianować siebie otaku, nie żyje tylko azjatycką kulturą, i ma za sobą spotkania z japońską animacją sięgającą kilkudziesięciu lat, co pozwala popatrzeć chłodnym okiem na powstające, w coraz większej ilości, serie jak i taką, która wie, że nie zawsze ma rację i nie każda krytyka czy odmienna opinia jest zaczepką do rozpoczęcia kłótni.
   Czy coś z tego wyjdzie, czas pokaże, w najbliższym czasie planuję podzielić się opinią na temat kilku obejrzanych przeze mnie serii, a wpisów nie planuję publikować częściej (lub rzadziej), niż co dwa lub trzy dni.  


 
Kolejny
« Prev Post
Pierwszy