Shonan Junai Gumi

   O ile większość ludzi oglądających anime zna "Great Teacher Onizuka", to mało z nich wie, że istnieją też inne serie opowiadające o wspaniałym nauczycielu. Bezpośrednim prequelem do "GTO" jest właśnie "Shonan Junai Gumi", który został przeniesiony z kart mangi w formę anime, chociaż to nie jest jedyny - mamy jeszcze "Bad Company", chociaż tą serie można zobaczyć tylko w formie komiksu. Jest to swego rodzaju pech twórców, że wydając tak dobre anime jak "GTO", całkowicie pomija się równie dobry prequel, chociaż jeśli cokolwiek obarczać winą, to tylko słabą jego dostępność dla zachodniego odbiorcy - serię ciężko zdobyć w zadowalającej dla obecnego widza jakości, co jest dla wielu wystarczającym powodem by się nią w ogóle nie interesować. 



   Wątek fabularny opiera się o szukanie miłości przez Ryujiego Danmę i Eikichiego Onizukę - dwóch chuliganów, rozpoczynających nowe życie po przeniesieniu do innej szkoły. Stwierdzili oni w swej mądrości, że prawdziwą miłość można znaleźć posługując się tylko ciężką pracą i wyrzeczeniami, więc po przeniesieniu odgrywają rolę pilnych uczniów stroniących od przemocy. 
   Jeśli ktoś oglądał już wcześniej "GTO", wie, że taki stan rzeczy nie może utrzymać się długo, i faktycznie ma rację. Co rusz nasi bohaterowie natrafiają na problemy, z którymi mogą poradzić sobie tylko przy użyciu brutalnej siły, a ciągłe maskowanie swojej przeszłości staje się coraz trudniejsze. Nie trzeba więc czekać w nieskończoność na chwilę, gdy społeczność szkoły odkrywa, że za fasadą dwójki wspaniałych uczniów tak na prawdę kryją się w członkowie gangu motocyklowego - "Oni Baku". Miłość musi więc odejść na dalszy plan, ustępując miejsca przemocy, której nasi bohaterowie używają by rozwiązać problemy w stylu znanym nam z "GTO".


   Anime ciężko jest oceniać według kryteriów stosowanych do serii wychodzących obecnie. Nie można krytykować kreski, która wiekiem bije na głowę zapewne znaczną część ludzi oglądających ją obecnie, gdyż było by to bezsensowne. Jedyne co można stwierdzić, to to, że w swoim czasie była raczej standardowa, nie wyróżniając się na dobre, czy też złe. Animacja również nie wyróżnia się niczym szczególnym, chociaż trzeba przyznać, że w niektórych nowszych anime, jest ona gorsza niż w tym klasyku.
   Jeśli chodzi o historię nam przedstawianą, to mamy tu do czynienia z mieszanką kilku gatunków, przede wszystkim komedii oraz slice of life, przeplatanych sporą dawką akcji i sensacji. Humor obecny w serii jest na dokładnie tym samym poziomie, co ten przedstawiony w sequelu, więc jeśli "GTO" sprawił, że nieustannie mieliście uśmiech na twarzy, to Shonan Junai Gumi również was nie zawiedzie. Niestety, tutaj należy wspomnieć też o jednym, dla mnie bardzo znaczącym, minusie - seria anime nie przedstawia wszystkich wydarzeń z mangi, a jedynie niewielki ich fragment. Jest to dosyć irytujące, biorąc pod uwagę, że nawet dziś nie można znaleźć mangi przetłumaczonej w całości na język, chociażby, angielski.
   Muzyka jest w porządku, nie wyróżnia się niczym szczególnym, w trakcie oglądania serii dobrze wpasowuje się w wydarzenia na ekranie. Niestety gorzej jest z udźwiękowieniem, które z racji na swój wiek często odstaje od tego, do czego przyzwyczaiły nas nowsze serie. Nie chodzi tutaj oczywiście o dobór lektorów do poszczególnych postaci, lecz jakość - wiek serii spowodował, że oglądając ją dzisiaj możemy usłyszeć irytujące trzaski czy przebicia, nie jest to jednak wina samego anime, lecz ograniczeń technicznych i istniejących, dostępnych kopii.
   W ogólnej ocenie odsuwam na bok problemy techniczne, na jakie cierpi seria, i kieruję się głównie przyjemnością, jaką dostarczyła mi w trakcie oglądania, a ta, nie ukrywam, była wielka. Bardzo więc żałuję, że nie dostałem ekranizacji całej mangi, a jedynie fragmentu, przez co wystawiam ocenę 4/5, być może trochę niesprawiedliwie. 

Studio: J.C. Staff
Liczba epizodów: 5
Rok produkcji: 1994-1997
Kolejny
« Prev Post
Poprzedni
Kolejny Post »